Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-01-2019, 11:29   #15
Czudak
 
Czudak's Avatar
 
Reputacja: 1 Czudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumny
Naszej "Zeldzie" wyskoczyła wielka, pulsująca ledwo kontrolowaną furią żyłka na czole; ilość błazeństwa wylewająca się z ekranu przepełniła bufor nawet istoty 5D, a to nie lada wyczyn. Już podnosiła ręce, by wymazać dziewczynę w jej obecnej formie z zapisów czasu i przestrzeni, choćby miało to skutkować powrotem do Heksuna, ale właśnie wtedy asystentka wraziła jej wielkiego prażonego kasztana wprost do buzi. Odpowiedzią było kasłanie, które skutecznie zatrzymało nadciągający Armageddon. Pokonując chwilowe trudności z oddychaniem, wzięła serwetkę z rąk uśmiechniętej kobiety, która o mało co jej nie zgładziła (choć mając już ogólne rozeznanie w potędze tej istoty, to raczej nie ma możliwości aby kopnęła w kalendarz z powodu zakrztuszenia).

- Uch... ostatni raz transfiguruję przedmioty, żeby robiły za prawdziwych ludzi - powiedziała z wyniosłą godnością, po czym pstryknęła palcami i asystentka powróciła do swej prawdziwej formy: zardzewiałego pręta, który z hukiem upadł na beton.

Tak, beton, bowiem całe studio było wciąż tym samym zaułkiem, tylko odpowiednio przekształconym; rozmaite sprzęty i postaci były niczym innym jak rozmokłym kartonem, workami pełnymi śmieci, czy nawet przeżartym brudem materacem jakiegoś bezdomnego.

- Następnym razem będę przeobrażać realnych ludzi w inne, równie rzeczywiste, gładkoskóre małpki. Tak, przynajmniej nie będzie trzeba tworzyć kodeksu etyczno-moralnego od zera w ich głowach... - wycierając buźkę chusteczką, schowała ją do kieszeni. - Dosyć tych bredni, moja droga.

Pięć sekund później, ktoś mógłby zapytać co dwie, wstrząsająco atrakcyjne, damy o oczywistym szlachetnym rodowodzie, odziane w wieczorowe sukienki i obładowane platynową biżuterią, robią w ciemnym zaułku pełnym żuli? Ale to tylko jakieś kapryśne "bóstwo" i jej najnowsza zabawka. Tzn. na chwilę obecną chyba tak to wygląda z zewnątrz.

- Nieźle, Lucie - skwitowała formę swojej partnerki do kolacji, oglądając ją od stóp do głowy. - Jak mówiłam wcześniej, najpierw coś zjedzmy, a potem omówimy wszystko przy stole. Zrobiłam twoje tymczasowe ciało z nieruchomych fotonów, więc nie będziesz miała większych problemów z manipulacją otoczeniem... a teraz proszę, daj mi swoją kartę płatniczą. Masz ją w torebce - istotnie, na ramieniu świeżo zrobionej "księżniczki" jest stylowa torebka, a w środku wszytko czego potrzebuje nowoczesna dama w wielkim mieście. Pieniędzy najbardziej, więc zaraz odbędzie się cudowne rozmnożenie.
 

Ostatnio edytowane przez Czudak : 12-01-2019 o 18:15. Powód: Błędy ortograficzne
Czudak jest offline