Tommy sięgnął do kieszeni noszonej przez piosenkarkę bluzy, w której wciąż spoczywał kawałek cegły z piwnicy willi. Upewnił się, że siedząca z przodu policjantka nie patrzy, po czym przeszedł do działania.
- Wybacz, Q - wyszeptał, kładąc jej cegłę na nadgarstkach i zmieniając ją w prowizoryczne kajdanki - ale po tym co się stało w willi, nie mam pewności czy mogę ci zaufać. Zdejmę ci to jak dojedziemy na miejsce - obiecał, drugim kawałkiem cegły krępując jej nogi w kostkach.