Loftus na pewno jest przeciwny próbie siłowego przejęcia miasta. Nie wiemy nic o tym mieście i granicznych w nim siedzących oraz tych będących w okolicy... Nie podoba mi się też pomysł czekania i nic nie robienia. Jeśli mamy zdobyć zapasy w tym mieście, to musimy zrobić to teraz. Do wejścia do Auggen Khazadów nie potrzebujemy, a w razie wpadki będą ostatnią deską ratunku. W przypadku sukcesu, to już zależy od wersji która obierzemy. Konno, z kucami, czy z łodzią, ale możemy się z nimi spotkać poza miastem.
Można by sabotować wysiłki Olega, ale on nie potrzebuje dnia, czy dwóch, a sporo dłużej. Bez drożdży, cukru, sprzętu... nim to sfermentuje, przepracuje to będziemy na przełęczy. Jeśli cokolwiek wyjdzie, skoro to będzie noszone, wytelepane i wychłodzone.
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! |