Gdy wielka ściana wody pędzi w Twoją stronę jest to niepowtarzalne uczucie. Nagły skok adrenaliny, wszystkie bodźce odbierane są z potrójną siłą i całe życie przebiegające przed oczyma. Gdyby nie lina zapewne by zginął. Lina napięła się do granic tak że poczuł piekielny ból w plecach. W chwilę później był już w wodzie. Na chwilę całkowicie go oszołomiło. Przez kilka sekund szok sprawił że nie był w stanie poruszać się czy nawet myśleć. Świadomość jednak szybko wróciła. Zaczął z całych sił płynąć na powierzchnię gdyż zdążył się już nieco zanurzyć. Jeśli zdoła spróbuje wspiąć się po linie i dostać na pokład choć w obliczu szalejącego sztormu może to być dość trudne. Jeśli się uda złapie się czegoś aby znów nie wylądować za burtą.
__________________ To była dłuuuga przerwa... przepraszam wszystkich i ogłaszam oficjalnie... wróciłem !!! |