Umorli słuchał z boku rozmowy między Kennickiem a Imrą, uśmiechając się słabo. Świetnie, znów zachowywali sięjak przyjaciele. Mogli zginąć w każdej chwili, byłoby głupio, gdyby jakieś nieprzemyślane słowa były ostatnim, co usłyszeli.
Krasnolud chrząknął, gdy rozmowy na linii półelfa-diable się zakończyła- Hm, wracając do tematu. Mogę wykrywać zło w sercach bez żadnej przeszkody. Potrzebuję się tylko skoncentrować i chwycić swój święty symbol. Moja boska patronka nie limituje mi tej zdolności. Jeśli te istoty są złe - a są z pewnością - to powinienem je móc odcedzić od tych, którzy nie są grzesznikami. |