Nieco zdeprymowany niepowodzeniem Vince postanowił doprowadzić sprawę do krwawego końca – kontynuował pościg według prawideł uznanych w fachu. Nie czekając na cud zagadał do typka spod ciemnej gwiazdy serwując mu pięknie opakowane łgarstwo. Chwytał się kolejnych okazji tak długo, aż wpadł na trop dryblasa i jego towarzyszki lub po prostu się znudził.