20-01-2019, 19:15
|
#237 |
| Laura szła z tyłu próbując znaleźć równowagę po poranku. Oczywiście wiedziała że naskoczyła na Jace’a słusznie, reszta nie czyta w myślach i nie wie co on miał na “Myśli”. Do tego zrobiła to w jej normalny sposób. Niemniej czuła się nie na miejscu. Kiedy znaleźli wejście mieli jeszcze trochę czasu. - Co teraz? - Spytała. - Jesteśmy na miejscu, nadal nie mamy planu co zrobić. Nie wiemy ilu ich jest i jak głębokie są jaskinie. |
| |