Termin do niedzieli włącznie. Wydłużony, bo w tym tygodniu raczej będę dostępny tylko przez telefon. Najlepiej więc, by była to kolejka docowa.
Rudolf, Fay, test strachu zdany. Wytłumaczcie sobie dlaczego
Cathelyn, myślę że od przyszłego tygodnia zaczniemy D7 (bo myślę, że skończymy w tym czasie z grupą przy syrenie).
Robin, myślę, że najlepiej by było rozegrać to na docu. Są to jednak dość "niespodziewane" pytania, dla osoby wybudzonej nagle ze snu. W związku z tym, że nie zlokalizowała chaty, do której mógł wejść Frank, to dałem pierwszą. Jak chcesz wybrać jakoś inną, daj znać, zedytujemy. Jak będziesz Hen miał problemy z dociem dalej, daj znać. Kolejka tydzień, więc czasu sporu. I jak przeciągniemy w kolejną, też nie będzie problemu.
Waydack, żeby nie było niedomówień, to co spotkało Vermina, to nie efekt mniejszej aktywności. Kości…
Szczerze, w obecnej sytuacji może mieć spore problemy z przeżyciem, więc zastanów się nad chęcią kontynuacji kolejną postacią. Może być Drago na przykład. Może być ktoś nowy. Zastanów się proszę i daj znać. Ale może też Vermin przeżyję, nie przesądzone jeszcze.
Borys, nie ma możliwości reakcji.
Wolfgang też. Reakcję dla Alberta proszę na doca, ale najwidoczniej najpierw musi sobie ogarnąć Wolfganga.
Cytat:
Napisał Gladin  a mnie chodzi po głowie zrobienie sesji pośmiertnej. Każdy, kto stracił w dowolnej sesji postać będzie ją mógł przekształcić w nieumarłego pod kontrolą nekromanty, który będzie im zlecał misje. Nie trzeba będzie tworzyć historii postaci, tylko doszlifować jej konwersję i jazda z tym koksem  |
Taki nekromanta może działać przy Kreutzhofen. Postaram się mu dostarczyć kandydatów, bo początkowa sielanka i spacerki po lesie, za krówkami, się skończyły
Może by się udało to powiązać
PS. Wcześniej myślałem i proponowałem osobom, które się nie dostały, rolę antagonisty. Chciałem dać możliwość pokombinowania po drugiej stronie, ale nie wypaliło to z nimi.