Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-01-2019, 17:52   #62
waydack
 
waydack's Avatar
 
Reputacja: 1 waydack ma wspaniałą reputacjęwaydack ma wspaniałą reputacjęwaydack ma wspaniałą reputacjęwaydack ma wspaniałą reputacjęwaydack ma wspaniałą reputacjęwaydack ma wspaniałą reputacjęwaydack ma wspaniałą reputacjęwaydack ma wspaniałą reputacjęwaydack ma wspaniałą reputacjęwaydack ma wspaniałą reputacjęwaydack ma wspaniałą reputację
JESSE

- Jak się masz Jesse? – spytała pani Thompson gdy chłopiec przekroczył próg biblioteki. Wiedziała oczywiście, że jej ulubieniec podzielił los jej syna i omal nie zginął w wypadku – Może zamiast się bawić na imprezach u Wrexlera przyprowadzisz kiedyś Jamesa do biblioteki? – próbowała żartować.
Kiedy trzynastolatek poprosił bibliotekarkę o książki dotyczące wizji, ta zrobiła lekko zaskoczoną minę, ale o nic nie dopytywała. Chłopak zajął miejsce w czytelni a po chwili pani Thompson przyniosła interesujące go pozycje. Było to w głównej mierze pseudonaukowe książki, opisujące niezwykłe przypadki ludzi, którzy ocalili swoje życie unikając różnego rodzaju katastrof. Cudownie ocalonym przyszłość objawiała się najczęściej w snach lub była rodzajem wewnętrznego głosu, który nie pozwalał wsiąść na pokład samolotu. Żaden z autorów słowem nie wspomniał o tym co przeżył Jesse. Nie znalazł nic o dotyku, który pozwala ujrzeć ostatnie chwile przed czyjąś śmiercią. Najciekawsza wydawała się książka o jasnowidzach i mistykach. Chłopiec zgłębił biografię Nostrodamusa, , prześledził sensacyjne informacje o wciąż żyjącej Babie Wanga, niewidomej znachorce z Bułgarii, dowiedział się co nieco o św. Melachiaszu i jego przepowiedni o papieżach.
- Jeśli interesują cię zjawiska paranormalne powinieneś pogadać z Johnem Shockley – zagadała pani Thompson – Adres powinien być w książce telefonicznej. Podejrzewam, że ma większą kolekcję dziwnych książek niż nasza biblioteka.

***

Następnego dnia rano Heather pojawiła się w drzwiach budynku liceum. Dziewczynka zdecydowała się na eksperyment, Marti i Jimmy mieli oprowadzić ją po szkolnych korytarzach. Kiedy tylko weszła przez próg, wróciły wspomnienia. To tu, przy głównych drzwiach wejściowych, zamkniętych na łańcuch jej ojciec został zastrzelony przez człowieka w masce. Idąc w głąb korytarza przypominała sobie kolejne szczegóły – ciała leżące na posadzce w kałuży krwi.
- To się stało tutaj, na tym korytarzu – nie miała wątpliwości.
Jesse i Hisako stali przy swoich szkolnych szafkach, wyciągając książki. Za chwilę miały zacząć się pierwsze zajęcia. Zauważyli Heather i chłopaków.
- Hej Thompson, zacząłeś się umawiać z przedszkolakami? – zaśmiał się czternastoletni Jonas Parker przechodząc przez korytarz. Twarz chłopaka wydała się jedenastolatce dziwne znajoma, choć była pewna, że widziała go po raz pierwszy w życiu.
 

Ostatnio edytowane przez waydack : 21-01-2019 o 17:59.
waydack jest offline