Ciężko mieć ulubiony album, ale ten akurat to ścisła czołówka. Miszczostwo.
A jak już tak dyskutujemy to mam taką jedną, o miłości z punktu widzenia emeryta
https://www.youtube.com/watch?v=x-rQD9F9ZJc
Ale, żeby utrzymać w garści jeszcze tą młodzieńczą iskrę proponuje coś ciut na południe:
https://www.youtube.com/watch?v=VAeYt-swWG0
Późniejsze wersje live, już bez Felixa, ciągle tylko próbują jakoś odtworzyć jego niepowtarzalne brzmienie.