23-01-2019, 19:26
|
#338 |
| Żołnierz na dobiegający hałas zareagował unosząc Wyzwoliciela obiema dłońmi na wysokość oczu, równolegle do podłoża. Przez chwilę nasłuchiwał, nie odpowiadając Esmondowi. - Laerune, weź Vylonę, Chisanu, Drauga oraz Pluszowego paladyna i udajcie się do pokoi kapłanki. Niech Vylona zabierze, co jest jej potrzebne. Spotkamy się tutaj - polecił, nie przestając mierzyć drzwi wściekłym spojrzeniem. - Esmond, liczę na twoje wsparcie - powiedział zachrypniętym już głosem, po czym skinął do Sybill i podszedł do drzwi. Miał zamiar otworzyć je po cichu, po czym wparować do środka. Ruch: Otwarcie środkowych drzwi na południu. Jeśli będzie możliwość, natychmiastowa szarża w najsilniejszego przeciwnika.
__________________ "Pulvis et umbra sumus" |
| |