Męczyłem się długo z tym odpisem, ale w końcu udało mi się go sklecić. Owoc kilku długich dni... teraz tylko cicha nadzieja, że straż kupi co powiedziane. W końcu to prawda jest i może odpuszczą bliższą inspekcję. Tak, mam złe przeczucie w sprawie "kopciuchów"..
Miszczu, nie wiem kiedy złapię odrobinę wolnego, więc póki co można się skupić na naszym "komorniku".
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |