Dla tropicielki, która większość życia spędziła w raczej spartańskich warunkach, posłanie złożone z dwóch rozłożonych na ziemi sienników, było doskonałym miejscem do wypoczynku. Obudziła się więc odświeżona i pełna entuzjazmu do działania. Entuzjazmu, który szybko wywietrzał z jej głowy, gdy tylko rozwarły się wrota wioski.
- Ciekawe jak wyglądają ich przeciwnicy? Myślicie, że to kolejna grupa Ogrów? - Girlaen skomentowała pytaniem to co zobaczyła, gdy dyskretnie próbowała spojrzeć przez niewielkie okienko niziołczego budynku. - Musimy zdecydowanie bardzo dobrze rozejrzeć się w sytuacji zanim podejmiemy jakiekolwiek działania. Może ich wrogowie mogliby być naszymi sprzymierzeńcami? |