Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-01-2019, 18:17   #21
Czudak
 
Czudak's Avatar
 
Reputacja: 1 Czudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumny
Selda, będąc super taktowną damą, którą w tym momencie jest, pominęła fakt, iż jej przyjaciółka sobie ten rozkaz gdzieś tam pomyślała w tej swojej blond łepetynie, a nie wymówiła na głos, tak jak powinna. Zamiast tego zmaterializowała megafon na zewnątrz altany, który przekształcił myśl w słowo słyszalne, aby grupa docelowa mogła doznać objawienia i uwierzyć. Naszej istocie 5D nie drgnęła powieka na treść lakonicznego polecenia, zamiast tego wzięła się za obiad, patrząc jak cała grupa ważniaków zabiera się do wyjścia pomiędzy kęsami. Niestety, ludzie pod wpływem nieprecyzyjnego rozkazu poruszają się nieco niezdarnie, więc w drzwiach zrobił się momentalnie zator, który pracownicy "Le Piciotto" musieli rozładować, wyciągając pojedyncze osoby za ręce i nogi z zakorkowanej masy ludzi. Zrobiło się też niezłe zamieszanie w sprawie rachunków, bowiem ci klienci byli tak odcięci od świata rzeczywistego, że wyglądało jakby zbiorowo walnęli sobie porządne wiadro, ale menedżer jakoś to ogarnął, choć mocno się spocił z powodu tego bałaganu. Pomruczał też coś pod nosem na dwie damulki, które zostały na sali dla VIPów.

- To było kapitalne danie. Idealna kompozycja wyważonej jajecznej puszystości w połączeniu z solidną cierpkością chrzanu i dyskretną aksamitnością zmielonych migdałów - czarodziejka już skończyła swoją porcję, wycierając buzię chusteczką. - Cała gama smaków idealnie pasuje do siebie, niczym funkcja Fjerrta w połączeniu ze zbiorem liczb nienaturalnych. Ech, nie pytaj, to sprawy techniczne istot z piątego wymiaru.

Wstając zgrabnie z krzesła, zabrała swoją torebkę i podchodząc do Astralki, położyła jej dłoń na ramieniu.

- Muszę skorzystać z toalety. Za chwilę zadzwoni nasz wspólny znajomy, a ja nie chcę z nim rozmawiać będąc w nieprzyzwoitej sytuacji. Odbierz proszę, i jak będzie chciał czegoś za dużo, to powiedz, że interesują cię tylko zwrotne konkrety - następnie się zmyła, płosząc kelnerów stojących przy wyjściu.

Istotnie, toporny, aczkolwiek klasyczny aparat telefoniczny, taki z ery impulsowych rozdzielni (ale bez dołączonego kabla), zostawiła na stole; wygląda jakby w połowie był eteryczny, ale to chyba po to, by Lucie mogła bez niepotrzebnych problemów podnieść słuchawkę. Słuchawkę, która właśnie teraz zaterkotała. I jeszcze raz, a potem znów. Cholera, rzeczywiście ktoś dzwoni na gorącą linię wprost do księżniczki-bogini. Może główna protagonistka odbierze, tak jak Seldzia ją prosiła?
 
Czudak jest offline