Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-01-2019, 20:34   #2
corax
Krucza
 
corax's Avatar
 
Reputacja: 1 corax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputację


3.

Brat naprawdę potrafił być czasem wielkim, rozpuszczonym dzieciakiem.

Właśnie grzebała się w arcyciekawym świecie „Był sobie raz na zawsze król”, gdy dobiegła ją prośba "umierającej łabędzicy Lu" o ratunek w postaci porcji kawy i przeciwbóla. Starszy brat leżał ze zbolałą miną i rozpaczliwie zasłaniał twarz przed światłem poranka.

No, rozpuszczony jak dziadowski bicz.

Philomene fuknęła w opadające na oczy pasmo włosów i udała rozzłoszczoną faktem, że brat wyrwał ją siłą ze świata fantazji. W gruncie rzeczy jednak nie miała zupełnie nic przeciwko spacerowi, a wizja ciepłych rogalików Flory przesądziła o sprawie.

Chwyciła banknot i ruszyła na ratunek Lu.

- Cześć, Tio! – powitała chłopaka ciepłym i rozmarzonym uśmiechem.

Myślami wciąż bardziej była wśród arturiańskich wypraw niż stąpała twardo po ziemi. Z resztą i bez książek była raczej ‘un petit oiseau bleu’ jak mawiał papa. I choć potrafiła stąpać twardo po ziemi, gdy zaistniała taka potrzeba to wolała raczej oddzielać się od rzeczywistości i całego tego ... życia. Nie lubiła czuć się źle. Zamiast tego albo odsuwała bolesne przejścia spuszczając na nie kurtynę, albo, gdy to się nie udawało, uciekała zostawiając kłopoty i smutki za sobą.

Teraz jednak lekko zbiegła ze schodów nucąc pod nosem i zeskakując z trzech ostatnich stopni wypadła na ciepłe promienie porannego słońca.

Niespodzianki były dwie. Jedna dobra, druga mniej.

Czarno-biały kociak sprawił, że twarz Philomene niemal rozbłysła szczęściem.
- Cześć, Węgielku. – dziewczyna swoim zwyczajem udowadniania światu, że kłopotów nie ma odwróciła się od napisu wywołującego dziwne ciarki na plecach - Co ty tu robisz?

Zwierzak był takim zaskoczeniem, że Phi aż przykucnęła z wolna wyciągając dłoń do puchatej kulki.

- Zgubiłeś się? Pewnie jesteś głodny, co? – nastolatka oddała pełne intensywności spojrzenie zwierzątka – To tak jak ja. Co powiesz na jakieś śniadanko, co? – przemawiała spokojnym tonem, wyciągając dłoń by podrapać kociaka za uchem. – Brzmi dobrze? No to chwilka.

Ostrożnie podniosła futrzaka i przytuliła ciepłe ciałko. Podrapała za uchem i pod bródką przypatrując się lśniącym ślepkom. W końcu jednak oderwała spojrzenie od nowopoznanego kompana i aż skrzywiła. Przed nią napis wciąż wybuchał krwistą czerwienią.

Philomena przesunęła za ucho opadające pasmo i spojrzała na Węgielka.
- To mi się nie podoba. Wcale. – skinęła do kotka w tajnym porozumieniu i z jakąś zaciętą miną. Rozejrzała się po okolicy. Odruchowo gładziła zwierzątko, przechodząc ostrożnie po rozbebeszonym podwórku. W końcu dostrzegła to czego szukała i zadowolona podreptała ze sporym odłamkiem do wzbudzającej mrowienie ściany...

Kilka chwil później


- No...– mruknęła otrzepując zakurzoną dłoń o udo, gdy skończyła mozolne skrobanie na murze dookoła napisu. Przyjrzała się krytycznie mini-dziełu - Tak lepiej...

Ruszyła do kawiarni Flory tuląc do siebie Węgielka, zostawiając za sobą napis:

"I would challenge you to a battle of wits, but I see you come unarmed!"

4.

Philomene przestąpiła niecierpliwie na sam zapach kawy i świeżych wypieków Flory. Zupełnie nie zwracała uwagi na to co działo się za jej plecami.

- Floro – zaczęła prosząco z melodyjnym luizjańskim zaśpiewem w głosie - czy nie znalazłoby się ciut-ciut śmietanki albo mleka dla nowego klienta? – wskazała na czarno-białe znalezisko piastowane pod pachą.

Uśmiechnęła się czarująco do właścicielki kawiarni:
– I może jakiś ibuprom dla Lu?

Dziewczyna przycupnęła na najbliższym krześle i ułożyła kociaka na kolanach. Dopiero wtedy potoczyła po okolicy i posłała chłopakowi z dreadami lekki uśmiech znad smoliście sterczących uszek.
 

Ostatnio edytowane przez corax : 30-01-2019 o 09:35.
corax jest offline