Kapitan Sci-Fi | 1/24 Sławomir Koper, Arek Biedrzycki - Polscy szpiedzy
Wydawnictwo: Bellona
Data wydania: 2018
Ilość stron: 309
ISBN: 978-83-11-15052-2 Sięgając po tą książkę nie słyszałem wcześniej o serialu popularno-naukowym o tym samym tytule, nie zwróciłem uwagi na nazwiska autorów, nie zajrzałem nawet wcześniej do środka, by sprawdzić rozmiar czcionki, ilość zdjęć/obrazków i ogólnie zorientować się na ile tekstu mogę w jej przypadku liczyć. Skusił mnie sam tytuł, więc zostałem niemile zaskoczony, gdy zabrałem się za lekturę. Bowiem zamiast spodziewanych szczegółowych opracowań dotyczących wymienionych na okładce osób, trzymałem w swoim ręku spis ogólnych, dobrze mi w większości znanych, informacji. Raz jeszcze sprawdziło się przysłowie, by nie oceniać książki po okładce (na której widnieje twarz dziennikarza Marka Zająca, co również mi wcześniej umknęło, a który ze szpiegowaniem ma niewiele wspólnego).
Książka podzielona jest na osiem rozdziałów, z których każdy porusza temat jednego odcinka wspomnianego na początku serialu. W zasadzie jest to coś w stylu skróconego scenariusza, tylko zamiast opisu poszczególnych scen, mamy tu zbiór przedstawianych w nich informacji. Siedem rozdziałów prezentuje sylwetki osób związanych z wywiadem (w przypadku jednej z tych osób słowo "szpieg" lub "agent" nie przejdzie mi przez gardło, chociaż technicznie nim był), a ostatni opowiada o szkole w Kiejkutach.
Pomimo początkowego rozczarowania postanowiłem doczytać do końca, zwłaszcza że czcionka jest spora, podobnie jak odstępy między wersami, do tego dochodzą marginesy z dwóch stron, a i zdjęć nie brakuje, więc czytanie powinno przebiec sprawnie. I tak rzeczywiście było. Sam tekst jest napisany w przyjemnym stylu, a że jest dość ogólnikowy, nie ma potrzeby by się w którymś miejscu zatrzymywać na dłużej np. w celu przyswojenia jakiejś informacji lub zapamiętania jakiegoś szczegółu.
Niestety ta ogólnikowość jest dla mnie dużą wadą, ale w zasadzie jestem sam sobie winien, że będąc już dość dobrze wtajemniczonym w tym temacie, sięgnąłem po książkę, która mogłaby być czymś w rodzaju wprowadzenia do niego. I w tej roli rzeczywiście znakomicie mogłaby się sprawdzić. Gdyby ktoś pragnął zainteresować się tą tematyką, mógłbym mu śmiało polecić ten tytuł. Nawet pomimo tego, że sporo w niej zabiegów wybielania, lub oczerniania poszczególnych postaci. A już szczególnie razi mnie, gdy ktoś próbuje przedstawiać motywacje, jakie kierowały daną osobą, tak jak gdyby mógł mu wejść do głowy i sprawdzić co naprawdę myśli.
Bardzo podobał mi się za to ostatni rozdział, poświęcony szkole w Kiejkutach, z którego wreszcie udało mi się czegoś nowego dowiedzieć. Podobnie zresztą jak wywiad z jednym z absolwentów tej szkoły, który świetnie pokazuje mentalność ludzi pracujących w wywiadzie. Przynajmniej ta ostatnia część dała mi trochę do myślenia, a nawet ukazała mi parę błędów w moim rozumowaniu.
Podsumowując. Dla osób, które dopiero mają zamiar zainteresować się tematem szpiegostwa, może to być bardzo ciekawa lektura. Dla tych bardziej zaawansowanych, a nawet dla takich, którzy dopiero zaczynają, ale już coś czytali, raczej nie i lepiej poszukać sobie czegoś ambitniejszego. Ocena: 5,5/10 |