Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-02-2019, 19:41   #26
Athos
 
Reputacja: 1 Athos ma wspaniałą reputacjęAthos ma wspaniałą reputacjęAthos ma wspaniałą reputacjęAthos ma wspaniałą reputacjęAthos ma wspaniałą reputacjęAthos ma wspaniałą reputacjęAthos ma wspaniałą reputacjęAthos ma wspaniałą reputacjęAthos ma wspaniałą reputacjęAthos ma wspaniałą reputacjęAthos ma wspaniałą reputację
Oksytania, 1796

Deszcz ciągle padał, lecz słońce zaczęło już się przebijać przez chmury, które tę walkę przegrały. Popatrzył w oblicze młodej dziewczyny. Wiedział, że nie pozostało mu wiele czasu. Musiał kontynuować swoją podróż. Byle dalej stąd, odciągnąć ich od tego miejsca.
Wyciągnął zawiniątko z tobołka. Podał go nieznajomej dziewczynie.
- Wierzysz w Boga? - zapytał. Kiedy dostrzegł, że skinęła mu głową wiedział, że musi zaryzykować. - Oddasz to potomkowi markiza, dobrze? Znajdziesz go? Tylko jemu! - czuł, że uczynił wszystko, co w jego mocy. Nie mam już więcej czasu. Bóg z Tobą moje dziecko.
Ruszył powoli, wiedział, że go dopadną. Miał nadzieję, że daleko stąd. Teraz rozpoczął się jego wyścig z czasem. Pozostało jeszcze jedno. Wiedział, że życia nie może sobie odebrać, to nie mieściło się w jego głowie. Z drugiej zaś strony, zdał sobie sprawę, że posuną się bardzo daleko w tym co zamierzają. Ból wytrzyma, tylko czy przypadkowo nie wyda dziewczyny, pozostało mu jedno.
*
Od kilku godzin zajmowali się nim wnikliwie. Kiedy zorientowali się, że nic im nie powie, złość wzięła górę. - Nie powie, to napisze! To klecha, jest piśmienny! - jeden z oprawców zachowywał trzeźwość umysłu. Ksawery wiedział jednak, że go nie złamią. Nie teraz, kiedy czuł, że jest już blisko Chrystusowych Bram. Czuł, że życie uchodzi z niego coraz szybciej. Tortury przyspieszały śmierć, ale on na nią był już obojętny. Umierając połączył się z Bogiem. Nie mógł mówić, więc tylko w myślach wyszeptał: wybacz im Boże, tak jak ja im wybaczam.
*
Dziewczyna stała i patrzyła za oddalającym się mężczyzną. W ręku jej spoczywało zawiniątko.
Jeśli zdecydowałaby się zobaczyć, po co ten obcy, pewnie pochodzący z dalekiego kraju człowiek, przebył tak długą drogę zdziwiłaby się niezmiernie. Była to bowiem tylko krótka wiadomość i szereg liczb, które póki co, nic jej nie mówiłyby.

Demande ta mère qui j'étais, un enfant.
J'ai aussi connu ton grand-père,
Mon Rêve va se réaliser, je ne sais pas?
Qui va attendre, probablement seulement Dieu!
Trouvez le numéro et elle sera la clé.
L'année est énorme.

(4:1:1), 31 juillet 1784
(2:16:7)
(3:1:10)
(3:10:14)
(3:10:11)
 

Ostatnio edytowane przez Athos : 02-02-2019 o 19:55.
Athos jest offline