Umiarkowanie ciepłe błoto w rowie okazało się być nadzwyczaj bezpiecznym miejscem - to jest umiejscowionym poniżej płaszczyzny ostrzału. Krasnolud wciąż miał złupione na specnazowcu granaty - i chętnie ich by użył, gdyby odległość tego nie wykluczała. Ze względu na trzy pozostałe plujące śmiercią lufy skrócenie dystansu też raczej nie wchodziło w grę.
- Ma ktoś pozycje ichniej artylerii? -
- Daj mi chwilę, rozejrzę się - mówiąc to Rudy bynajmniej nie miał zamiaru wzlatywać dronem wyżej i zebrać nim kulkę od snajpera - miał zamiar przejrzeć nagrania i na bazie trajektorii wcześniejszego ostrzału określić wrogie pozycje. Dla drona miał lepsze zadanie. I miał wielką nadzieję że tego już nie straci.
Sprowadził moskita nisko przy ziemi i wylądował koło siebie. Bzyczące oprogramowanie wyraziło gniewny sprzeciw kiedy zwiększył parametry korekcyjne masy drona ponad dopuszczalny limit.
- Zaczepię mu granat do płóz za zawleczkę i spróbuję zrzucić go na tamten CKM. Tyle że cholera wie jak to zadziała więc odsuńmy się od niego zanim będzie startował, tak jakby miało to wybuchnąć jeszcze tutaj. I przydałaby się jakaś dywersja żeby go nie zestrzelili tuż po starcie -