- Elvin, Vos, zabierzcie Margery z głównego pomieszczenia. Wasze zbroje zdecydowanie nie wyglądają na niziołcze. Musicie się jak najszybciej ukryć, na wypadek gdyby jednak chciał wejść do środka, i starajcie się nie robić przy tym wielkiego hałasu. - Powiedziała szybko Girlaen zbierając swoje rzeczy.
Sama uklękła za stołem w najdalszym kącie pomieszczenia. W tej pozycji mogła nawet uchodzić z niziołka. Miała jednak nadzieję, że ogr nie zwróci na nią uwagi, a jeśli nawet, lepiej by znalazł ją, niż zakutych w blachę rycerzy. Ich obecności w wiosce niziołków niczym nie dałoby się wytłumaczyć. |