Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-02-2019, 23:39   #32
DrStrachul
 
DrStrachul's Avatar
 
Reputacja: 1 DrStrachul ma wspaniałą reputacjęDrStrachul ma wspaniałą reputacjęDrStrachul ma wspaniałą reputacjęDrStrachul ma wspaniałą reputacjęDrStrachul ma wspaniałą reputacjęDrStrachul ma wspaniałą reputacjęDrStrachul ma wspaniałą reputacjęDrStrachul ma wspaniałą reputacjęDrStrachul ma wspaniałą reputacjęDrStrachul ma wspaniałą reputacjęDrStrachul ma wspaniałą reputację
Post wrzucony. Mijają trzy dni w czasie, których macie swobodę działania.

Jessica w tym czasie musi podjąć decyzję odnośnie słów dr. Wagnera. Ewidentnie sugeruje on możliwość współpracy i pomocy przy Esther.
W czasie tych kilku dni możemy rozegrać jakąś sesję z udziałem Esther lub innego pacjenta.
Na razie przyjąłem, że Jessica przebywa w swoim własnym domu. Nie sprecyzowałaś tego, a to daje mi pole do interpretacji. Jest to o tyle ważne, że raz grasuje po mieście Ramirez, dwa Frank na opowiadał w czasie swojego paranoicznego ataku o jakiś agentach, podsłuchach itp.

Frank czeka. Założyłem, że zrobi w tym czasie objazd wyspy, terenu wokół domku i zapozna się z miejscówką ogólnie. Na pewno ważna jest akcja z panią Melindą. Powiem tylko tyle, że jak chyba da się zauważyć będzie ona dość natrętną sąsiadkę. Wisienką na torcie jest spotkanie z Bradem. Do rozegrania na naszym mosadowskim docu.

Jeszcze obiecane słówko odnośnie akcji na lotnisku. Fajny i nieoczekiwany zwrot akcji. Chciałbym, abyście pociągnęli ten wątek. Na zasadzie nie zlekceważyli go i wokół tej sceny i słów, które padły budowali emocje i przeżycia swoich postaci. Mówię o tym, bo się nie znamy i nie graliśmy razem. Osobiście uważam tego typu smaczki w grze, za coś fantastycznego, co buduje atmosferę i pozwala nadać postacią realności i tzw. życia. Zachęcam do eksplorowania terenu tych emocji. Dla Jessici i Franka to moment przełomowy. Ich małżeństwo, relacje i wzajemne zaufanie w jednej chwili się roztrzaskało. W naturalnym odruchu, że tak powiem “growym”, gracze często spłycają takie momenty i przechodzą nad nimi do porządku dziennego. Ja zawsze zachęcam ludzi z którymi gram, aby takie momenty wyeksponowali, pobawili się emocjami, zastanowili głębiej, co dana postać powinna zrobić w takiej sytuacji. Fabuła jest oczywiście ważna, ale to nie zając i nie ucieknie.
Być może sami byście rozegrali ten wątek tak, jak do tego zachęcam w tym momencie. Uznałem jednak że warto o tym wspomnieć, by mieć jasność. Nie odbierzcie tylko moich słów, jako jakiegoś nakazu. Ja zachęcam do takiego sposobu rozgrywki, ale każdy ma swój styl i sposób.
 
DrStrachul jest offline