- Nie odpowiedziałaś na moje pytanie, ale rozumiem, że cię zaskoczyłem. - uśmiechnął się do Idy. - Z jakiegoś powodu jesteśmy tutaj razem, działamy wspólnie i przyznam szczerze, że cieszy mnie to, że to właśnie Ty mi towarzyszysz. Można by też spojrzeć inaczej, że to ja mogę być Twoim partnerem. Zwał jak zwał. Nie w tym rzecz. Mam jednak nieodparte wrażenie, że ktoś wiedząc dużo o mnie skojarzył nas. - Zastanowił się przez chwilę patrząc na nią, czy ona też tak to widzi. - Nie siedzę jednak w Twojej głowie, więc nie mogę wywnioskować czy podobnie rzecz się ma w Twoim przypadku. Nie chcę by zabrzmiało to ja podryw, ale czuję się jak aktor. O właśnie jak w filmie. James Bond w każdej odsłonie ma swoją dziewczynę. Pal sześć czy jest ona z obcego wywiadu czy ma mu pomagać. Ważne, że on jest w stanie zrobić dla niej wiele. - musiała być zdumiona jego wypowiedzią. - Reasumując – zawiesił głos na chwilę – im dłużej jestem przy Tobie, tym bardziej mi zależy. Uważam Cię za kobietę bardzo zjawiskową i atrakcyjną.
Ostatnio edytowane przez Athos : 09-02-2019 o 19:29.
|