Wątek: [VtDA] Burza
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-02-2019, 23:23   #17
Aiko
 
Aiko's Avatar
 
Reputacja: 1 Aiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputację
Czerdog przebudził się pomiędzy dwoma kobietami. Tomiła skulona leżała po jego prawej stronie nieśmiało trzymając dłoń na jego ramieniu. Anna natomiast usnęła z głową spoczywającą na jego piersi. Jej blond pukle delikatnie łaskotały jego szyję i twarz. W kącie pokoju w zupełnych ciemnościach siedział Wilk. Czerdog dostrzegł jego lśniące ślepia. Czuwał nad śpiącą w łożu trójką wampirów. Nikt nie pojawił się w ich komnacie za dnia… a przynajmniej Czerdog nie był w stanie nic wyczuć. Jego przypuszczenia potwierdzał spokój Gangrela.

Widząc, że ma jeszcze chwilę nim jego panie wstaną pozwolił myślom odpłynąć i udać się na zwiad.

Gdańsk

[MEDIA]http://www.lexikus.de/pics/manager/orte_staedte_plaetze/romantic_germany/035-danzig.jpg[/MEDIA]

Elia czekała na nich w pokoju obok. Pisała list. Do Kazimierza. Zapewne do wojownika, który dowodził oddziałem przewożącym uzbrojenie dla buntowników. Czyżby udało im się dotrzeć do miasta?

Odnalazł go w jednym z portowych magazynów, a dokładniej przed. Spoglądał na port, podczas gdy jego towarzysze rozmieszczali broń i zbroje w różnych pakunkach. Beczkach, workach ze zbożem, skrzyniach. Był wyraźnie zaniepokojony tym co widział. W porcie panowało zamieszanie. Robotnicy starali się uprzątnąć spalone okręty. Z ich rozmów szybko dowiedział się, od czego zaczął się pożar. Ktoś podpalił statek krzyżacki. Może to było powodem, dla którego po porcie krążyły liczne łodzie, w których co najmniej jedna osoba miała biały płaszcz ze znakiem krzyża.

Szybko też odnalazł łódź ze swoimi ludźmi, którzy najwyraźniej chcieli dostać się do miasta by zabrać Czerdoga wraz z towarzyszami z lądu. Zatrzymała ich jedna z łodzi, nim jeszcze weszli między statki i z tego co usłyszał wampir nie chciano ich wpuścić dalej.

Rugia

Stephen jeszcze spał gdy Czerdog pojawił się obok niego. Brat musiał być mocno zmęczony po walkach poprzedniego wieczoru bo śnił dłużej niż zazwyczaj. Wokół czekała jego służba, ale nikt nie śmiał obudzić starego wojownika. Znając jego porywczość mógł to być bardzo śmiercionośny pomysł.

Jacob natomiast… nie znajdował się w zamku! Zastał starszego brata posilającego się w lesie w pobliżu portu. Otaczała go niewielka grupa złożona głównie z ghuli, a niedaleko spoczywała drewniana skrzynia. Wierni słudzy musieli wynieść go za dnia z zamku i odtransportować jak najdalej od obleganego zamku. Jak wymknęli się ochronie Stephena? Czerdog nie był pewny jak potężnych ghuli posiada jego starszy brat.
 
Aiko jest offline