Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-02-2019, 21:03   #36
Nimue
 
Nimue's Avatar
 
Reputacja: 1 Nimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputacjęNimue ma wspaniałą reputację
- Tak, uwielbiam ciepłe kraje. Ale dlaczego tak od razu przeskakujemy do wnuków? Zanim będę miała dzieci, chciałabym jeszcze trochę „pożyć” - zaśmiała się, podejmując jego grę. - Whisky z colą poproszę. - I koniecznie musi być dwójka. Chłopiec i dziewczynka ...

Przez następne dwa drinki przekomarzali się w najlepsze, zapominając chwilowo o powadze sytuacji. Sztywność i nieufność na razie gdzie się ulotniły lub być może tylko przyczaiły. Dopijając ostatni łyk, poczuła, że już wystarczy. Jak na nią to nie była jakaś zabójcza ilość, ale po całym dniu wrażeń, poczuła, że lekko szumi jej w głowie.

- A teraz musisz iść do samochodu! - oznajmiła, odstawiając szklankę.
Popatrzył na nią zdumiony.
- No chyba nie liczyłeś na to, że rano zobaczysz mnie w twojej koszuli? - uśmiechnęła się prowokująco. - Rzeczy! Mój przyszły mężu, moja walizka została w twoim aucie.

Kiedy wyszedł, skuliła się na kanapie i wtuliła w jej oparcie. Wydawało jej się, że mijają wieki, a jego wciąż nie ma. Po raz pierwszy tego dnia poczuła ulgę i owijający się wokół jej umysłu spokój. Przymknęła powieki, by dać ukojenie oczom, które światło zaczęło razić. Poza tym, w ciemności myślało się o wiele lepiej. Odpływała powoli gdzieś pomiędzy coraz bardziej mgliste wspomnienia i coraz mniej wyraźne plany na jutro...
 
__________________
A quoi ça sert d'être sur la terre?
Nimue jest offline