Cytat:
Napisał Hakon Wywalam kuszę i miecz. Jeden miecz mi wystarczy. Kusza dużo waży a i miecz trochę.
Co do Olega to Gustaw nie chce ponownie w dzikie ostępy się zapuszczać i chce szlakiem. Już raz zeszliśmy ze szlaku i trupiaki a później wilkołak i wiedźma. Powtórki nie potrzebuję. Na ostępach są gobo a Gustaw nie chce wykrwawiać ekipy.
Droga tak jak napisałeś. No chyba, że ktoś da dobre argumenty lub w większości chętnych będzie wybranie innej drogi.
Jakie pytanie olałem?
Ps. Czyja to halabarda i kolczuga na zwierzętach (pozycje ostatnie?)
Wywaliłem u Gustawa kuszę i jeden z mieczy.
Od zwierząt mundur (porządnie zakopany), zjełczały olej i pustą butelkę. |
Po raz czwarty to piszę: nie ma szlaku. Następnym razem po takiej deklaracji uznam że Gustaw rusza na przełaj w kierunku najbliższego szlaku.
Co do drogi to ja zadałem pytanie, i dalej nie ma odpowiedzi.
Olałeś pytania o to, gdzie chcesz przekroczyć rzekę (już kilka razy), nadal nie wiem czy w Martinsbuch czy w hofkirchen,
a także pytanie Komtura o glejt.
Halabarda podpisana jako własność Karla jest własnością Karla, podobnie jak jego kolczuga jest jego kolczugą.
E: patrz na ekwipunek na zwierzętach, podsumowanie na dole zrobił Morel dla ułatwienia.