Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-02-2019, 17:09   #120
Santorine
 
Santorine's Avatar
 
Reputacja: 1 Santorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputację
Most był złem, które znała. Czołganie się być może było wolne, ale jednak wszystko polegało na takim rozwoju wypadków, do którego mniej więcej przyzwyczaiła się wcześniej. Nawet wrzaski we mgle, to wszystko jakoś bardzo szybko nabierało cech normalności. Ostatecznie, nie tak dawno temu jeszcze byli w ciemnym tunelu metra, próbując uciec przed dziwacznym stworem przypominającym meduzę.

Podróż mostem była w pewnym sensie uspokajająca. Sigrun w życiu nie postawiłaby stopy w dziwnej brei, jaką teraz była Tamiza. Z jakiegoś powodu nie wyobrażała sobie, żeby w rzece można było spotkać cokolwiek dobrego, nawet, jeśli wyglądała zapraszająco. Ostatecznie jednak, nikt nie miał pojęcia, co mogło ich czekać. Rzeka i most były pod tym względem ruletką. Równie dobrze mogło nie być żadnych problemów, jak i wybór mógł być śmiertelną pułapką.

I otóż wreszcie stało się. Nagle zobaczyli wielkie “coś” - normą w Strefie było to, że istoty, które napotykali, wymykały się etykietkom i pojęciom.

- Czy sądzisz, że jak złożymy ofiarę z pierworodnych synów, to puści nas wolno? - Sigrun ruszyła znacząco brwiami, co pod peleryną antyskażeniową i tak nie zostało dostrzeżone.

Skinęła głową, kiedy Greer wyłożył prosty plan:

- Nie wiadomo, czy tam się zatrzyma, czy pójdzie dalej i da nam szansę się przedostać - powiedział cicho do pozostałych. - Jeśli chcecie, to tu czekajcie. Ja spróbuję mu uciec.

Po czym pobiegł.

- Abi, czekamy pięć sekund - rzekła, zastanawiając się, czy nie będzie za późno. - Jak go to nie rozpieprzy, pryskamy za nim. Nie uciekniemy przed tym, jak tu zostaniemy. Jak masz racę i będzie ciężko, spróbuj nią rzucić. No. Raz, kurwa, dwa, trzy…
 
__________________
Evil never sleeps, it power naps!
Santorine jest offline