Ja na żadne dachy i latanie się nie pisze. Już mnie dość MG wymęczył w tej zbroi. Skakać mi każe przez rozpadliny, cichutko przemykać z wiadomościami...
Psuj pogodę, utrudnij batmanowi latanie i ściągnij jakoś na ziemię. A jak możesz mi morgensterna zaczarować, żeby tak gustownie świecił w nocy, to nie odmówię. I lecę... tfu.. jadę go gonić.