W zasadzie zgadzam się z Fenrirem, mógłbym co najwyżej rozwinąć kilka jego myśli, ale nie chciałem niepotrzebnie zaśmiecać tematu. Tutaj mogę ewentualnie napisać, że:
a) Można sobie założyć co gracze zrobią lub nie, ale lepiej nie przykładać do tego przesadnej wagi, chyba że chcesz prowadzić iście liniową sesję (ale wtedy trzeba wywrzeć na nich presję, by dokonali konkretnego "wyboru", lub wręcz go na nich wymusić). Myślę, że poradziłeś sobie nieźle z "improwizacją" po naszych decyzjach (no dobra, mojej decyzji
), a to że finał odcinka nie był naprawdę jego finałem, tylko stosunkowo łatwą walką, w pewnym sensie mnie zaskoczyło. Nie wszystko musi prowadzić do wielkiego finału, zawsze bardziej doceniam seriale, w których fabuła nie przebiega według otartych schematów
b) Osobiście nie szczędziłbym na wątkach. Niech nawet większość ciągnie się przez wiele odcinków, nic to nie szkodzi. Pozbycie się wątków osobistych postaci strasznie je spłyci, a tego bym nie chciał. Do tego przy jednym wątku "kryminalnym" wszystkie postacie częściej będą musiały działać jako drużyna, a to z kolei może doprowadzić albo do zmniejszenia tempa sesji, albo zmusić Ciebie do częstszego npc-owania postaci drugoplanowych. Oba rozwiązania nie są dla mnie zbyt pociągające. Zresztą kilku wrogów może kiedyś doprowadzić do sytuacji, w której bohaterowie będą musieli wybrać z kim walczyć, a komu pozwolić działać dalej (przynajmniej na razie), być może nawet kogo uratować, a kogo poświęcić. Takie dylematy moralne też mogą być ciekawe.
O rozwinięciach, przyznaję, zapomniałem. Do jutra nadrobię. A kiedy planujesz start drugiego odcinka?