Jeśli chodzi o kierunki wymarszu, MJ optuje za Teksasem albo Midwest. Raczej to drugie, żeby w razie czego można było szukać schronienia u Kanaanitów.
__________________ Mam dość ludzi tak szczelnie zawiniętych we własną zajebistość, że zza krawędzi rulonu nie dostrzegają innych ludzi. |