Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-02-2019, 15:17   #181
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
Rozwój sytuacji po ubiciu Legata Malpais był... niespodziewany. Zarówno zmartwychwstanie ich towarzysza Harrisa, jak i cały ten bunt, który zaskutkował obaleniem Otyłego Pana, jak nazywali Marcusa niewolnicy.
Kto by przypuszczał, że Otyły Pan wykaże się tak wielką bezczelnością, aby uprowadzać żonę jednemu z centurionów gwałtem i przemocą?
Najwyraźniej częścią jego szaleństwa była niezachwiana pewność siebie.
Nic to. Nic to.
Byli wolni. Stracili White'a, Fenga, Key'a i Barry'ego, ale większość z nich przetrwała i teraz mogła cieszyć się pewną wolnością.

Pewną, bo gdzie teraz pójść i nie wejść pod noże legionowych asasynów?
To że zabójcy zostaną wysłani było pewne. Jeżeli nie przez któregoś z centurionów to przez samego Cezara, kiedy dotrą do niego wieści o wydarzeniach w Malpais. Utangisila nauczył się dość o Legionie, aby być tego całkowicie pewien.

- Pójście gdziekolwiek poza pustynią i dalej do Teksasu to pewne użeranie się ze skrytobójcami Legionu. - rzekł Utang

- Tam.. - wskazał na mapie drogę do Teksasu - Nie spodziewają się, że tam pójdziemy. A jak już wyruszą to pustynia zrówna ich z nami. Nie będą mieli pomocy tak jak my jej mieć nie będziemy. Nie będą mieli uszu i oczu, tak jak my nie będziemy ich mieli. Będziemy równi wobec pustyni i Śmierci. Pozostając tutaj będziemy zawsze zmagać się z okolicą.

- Choć to niesłychane żyją tam, na pustyni, ludzie. Można znaleźć wodę i żywność. Trzeba jednak się bardzo dobrze przygotować na wielkie trudności.
 

Ostatnio edytowane przez Stalowy : 14-02-2019 o 23:56.
Stalowy jest offline