Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-02-2019, 09:08   #4
Fenrir__
 
Fenrir__'s Avatar
 
Reputacja: 1 Fenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputację
Franko uśmiechnął się do dziewczynki. Była szybka i do tego sprytna. Franko pociągnął za kołnierz nieco przyciasnej koszulki próbując go poluzować. Miał wrażenie, że jego ciało jeszcze bardziej się rozrosło. No chyba, że ustawił za wysoką temperaturę jak prał ostatnio ciuchy. Podszedł do dziewczyn i poczochrał swoją wielką dłonią głowę Mary.

- Trzymaj się mała - powiedział z szerokim uśmiechem. - I masz rację jestem nosorożec. - Mówiąc to zmarszczył nos w śmiesznej minie.

Podniósł spojrzenie na Felicję i szczerząc się w nieco głupawym uśmiechu powiedział:

- Nie przejmuj się Mery jest świetną towarzyszką. Co prawda czasem musi się zniżyć do mojego poziomu, ale jakoś się dogadujemy…

Historia w skrócie przedstawiona przez Felicję starła uśmiech z twarzy Franko. Wiedział co znaczy wychowywać się bez ojca i doceniał co Felicja robi dla Angeli. Spojrzał na Mery. To dziecko miało w sobie tyle energii i radości życia, kto by pomyślał, że w domu nie jest aż tak wesoło. Obiecał sobie w duchu, że długów już ściągał nie będzie. Ale dla takiej istotki jak Mary może zrobić wyjątek. Jej ojciec musiał być skończonym sukinsynem, skoro ją zostawił, może lekkie bencki wyprostują mu kręgosłup moralny. Natychmiast w jego głowie pojawiły się ponure wizje. Gruchot pękającej piszczeli. Wrzask bólu przy wyłamywaniu palcy. Zobaczył długi aluminiowy kij, który opadał raz za razem, aż wzniosła się fontanna krwi, a nawet wtedy opadł jeszcze parę razy. Potrząsnął głową odpychając od siebie wizję zesłaną przez diabła i powiedział aż nazbyt poważnym tonem:

- Wiesz, że mnie zawsze możesz prosić o wszystko. Mów w czym mogę ci pomóc.

Zacisnął zęby bo w uszach dalej słyszał głuchy odgłos uderzeń kija i towarzyszący temu lament katowanego człowieka.
 
Fenrir__ jest offline