Arthmyn nie miał pojęcia, czy ewentualne porozumienie ze zmiennokształtnym stworem zostałoby dotrzymane (i przez kogo), ale rozważania na ten temat były bez sensu - atak Imry zakończył pertraktacje.
Pozostało tylko włączyć się do akcji, po stronie swych towarzyszy.
Zaklinacz posłał magiczny pocisk w stronę zmiennokształtnej. |