Bestia nadal dychała i miała się dobrze, lecz wtedy na jej ciele ranę zrovił straszliwy strzał z magicznego pocisku, który zadał głęboką ranę na jej twarzy, a potem jeszcze bardziej jej urojone oblicze zniekształcił cios młota.
-
Zedrę ci twarz i każę zjeść świrze. – uderzyła szponami. Pierwszy cios ześlizgnął się po zbroi krasnoluda, ale drugo poważnie zranił krasnoluda, lecz wtedy dźgnął rapierem psychorkę, a na koniec Irma rozpłatała jej czaszkę na dwoje. Ciało konwulsyjnie zmieniało się przez chwilę, aż przybrało postać konglomeratu chyba wszystkich istot jakie znała.
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija