Cytat:
Cichy syk żmii mógł zostać zwyczajnie zagłuszony przez tętent kopyt, mógł też nie nieść się na tyle daleko, a wycelowanie we fragment trawy, który miałby znaleźć się tuż przed galopującymi końmi w momencie gdy skończy się wypowiadać słowa zaklęcia graniczyło z niemożliwością. A może zwyczajnie konie były szkolone?
|
Na pewno były szkolone, to był syk niczym przejeżdżający pociąg, odgłos całego hektara wyjątkowo głośnych i wściekłych węży. :P Zamiast na kreatywność trzeba było stawiać na stary sprawdzony wybuch.
Czy pod hasło "dowolną postać" można podciągnąć konia?
W sumie w powieści G Orwella jedną z drugoplanowych postaci był Boxer koń pociągowy, ale wolę się upewnić nim stworzę odpis