Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-02-2019, 11:04   #401
Hakon
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Gustaw czekał ukryty. Widział, że jego plan jest realizowany przez Ostatnich w duchu modlił się by któryś nie za wcześnie wypalił.
Im bliżej do idealnego momentu było twarz sierżanta była coraz bardziej skupiona a na znaki dawane przez Olega pokiwał głową iż rozumie. Jakiś czas temu gdy poznali Salla także używali podobnych znaków przy ataku na Graniczny podjazd.

Czas się zbliżał wielkimi krokami i Olegowi zostały tylko dwa palce. Baron podniósł dłoń z mieczem na znak przygotowania się i gdy Był już czas machnięciem bronią i krótkim rozkazem nakazał atak.
- Atak!- Zabrzmiało w uszach Ostatnich i doszło także uszu granicznych przeprawiających się przez bród. Gustaw ruszył na najbliższego przeciwnika oceniając szanse wymknięcia się któregoś. Zamierzał dać Ostatnim wybór swoich celi a sam chciał wspomóc któregoś z kompanów i zabezpieczyć przed urwaniem się któregoś z Granicznych.
Gustaw był lekko opancerzony i nie bał się wejść do wody a gdy zobaczy broń strzelecką wycelowaną w siebie lub kogoś uprzedzi a sam uchyli się lub wskoczy do wody.
Gustaw nie zamierzał by on lub Ostatni ruszyli w pogoń przez rzekę i każe się prędzej wycofać między drzewa niż ruszy na pewną śmierć.

Sierżant miał nadzieję, że Luftus zadba o strzelców przeciwnika w podobny sposób jak przed chwilą z przeprawiającymi się. Tamci mieli broń prochową a kąpiel w wodzie raczej nie poprawi ich możliwości strzeleckich.
 
Hakon jest offline