- Nikt tu niczego nie kradnie - oburzył się Bohater, który ledwo się ruszał pod ciężarem plecaka i którego ubranie wybrzuszało się nieregularnie w dziwnych miejscach. Ciekawe było to, że kiedy Georg i karczmarz rozmawiali stał poza zasięgiem słuchu.
Chwilę później, w alkowie Rudi usłyszał odpowiedź na swoje zalecenie.
- To my tu, kurwa, jesteśmy stratni! Zapłaciliśmy za wszystko, jedzenie, alkohol, nocleg, a ten karczmarz żąda od nas kolejnych pieniędzy! Zróbcie coś z tym! - zażądał Szlachcic, a inni Poszukiwacze Przygód czekali. Zupełnie jakby to co Rudi powiedział wcześniej zostało zignorowane tylko dlatego, że nie wskazał jasno do kogo mówił.
Alexander, Jagoda i Jacek byli w pobliżu, ale nie przykuwali uwagi Poszukiwaczy Przygód. A gdzie zginęli Werner i Timi jeden MG raczył wiedzieć. A może nawet on nie.