-Ohh... Zel, ja chciałam iść do piwnicy, ale trudno i tak jestem głodna, Gourry chodź na góre do kuchni!-
Lina mówiąc to ruszyła po schodach w górę, wbiegając do kuchni, zaglądała nawet w najmniejsze zakamarki w poszukiwaniu jaja.
"Hmm... mam nadzieje, że jajo jest tu gdzieś w domu, chodź... co do tego mam złe przeczucia." |