*Podpala słomę*
Wezmę się za kartę! Na prawdę! Tym razem oddam! (Wątpię ~Głos rozsądku)
Jeśli zapał nie opadnie to zrobiłbym jakiegoś złodziejaszka, a nuż kieszenie mieszczuchów będa kryły coś ciekawego. Tylko pewnie chciałbym lekko psychicznie chorą postać. Może coś w rozdwojenie jaźni, tak o, żeby była dodatkowa osoba w drużynie ale jej nie było. |