28-02-2019, 17:56
|
#58 |
| Morwena ziewnęła parę razy podczas dalszego obchodu, była zmęczona i było jej nudno. W głowie miała mgłę ale jej myśli powracały do znaku który ją zaintrygował.
Dar kręcił się koło niej, od czasu do czasu miaucząc, domagając się uwagi, albo jedzenia bo kiedy dotarli na miejsce z powrotem pognał do kuchni.
- Jeśli Randulf i Oswald nie mają nic przeciwko bym do nich dołączyła, to chętnie pomogę. - Powiedziała dziewczyna, wracając potem do jedzenia strawy jaką przygotowali gospodarze. Co jakiś czas dzieliła się z Darem, siedzącym na jej kolanach, kawałkiem mięsa. - Czy są gdzieś wolne miejsca do spania? - zapytała przeciągając się leniwie. Ciepły posiłek już do końca ją rozleniwił i przypomniał o nieprzespanej poprzedniej nocy. |
| |