Selina prychnela widzac osuwajacego sie Selkirka. Nie obchodzilo jej zupelnie co sie z tym gburem dzieje choc uklucie zaniepokojenia dziablo ja i to dosc mocno. Nie miala jednak zamiaru znizac sie do tego stopnia aby to okazac. Przeklety dran. Rzucila krotkie "dobranoc" tropicielowi i ruszyla na spacer wokol polanki. Musiala na spokojnie przemyslec cala ta sytlacje. Ta wyprawa doprowadzala ja do szalu. Przeklety Preston, przklety Selkirk i przeklety rubin.
- Nie myslisz moja droga, że rubiny "krwawe kamienie" przynoszą tylko nieszczęscie ?
Uslyszala jego slowa w swojej glowie. Szlak by cie Selkirku, szlak za to co ze mna robisz cholerny idioto. Nie byla pewna czy bardziej w tej chwili nienawidzi siebie czy tez jego.
__________________ [B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B] |