Caleb

Piszę to z ciężkim sercem, ale niestety jestem zmuszony zrezygnować z sesji. Boli mnie to tym bardziej, że grało się bardzo przyjemnie. Wszyscy gracze dopisywali kreatywnością, a MG czujnie trzymał rękę na pulsie. Nastał u mnie trudny okres i przy dość dynamicznej rozgrywce stałbym się zawalidrogą. Ponadto wkrótce być może będę potrzebował przerwy od forum w ogóle. Co do Cathelyn, chciałbym aby nie została NPC na stałe, lecz prędzej czy później gdzieś się oddaliła. Z tragicznym końcem też nie będę miał problemu. Prawdę mówiąc, ciężko mi było się do niej przyzwyczaić i chyba średnio pasują mi szemrane postaci. Nie jest to jednakże powód mojego odstąpienia, bo całość jest prowadzona świetnie. Propsy dla AJT i całej ekipy, z dodatkowym ukłonem dla Gladina. Nie sądziłem że można w tak interesujący sposób obudować postać niby to zwykłego bednarza.

Do zobaczenia być może na innych szlakach.