- Odbić, a przynajmniej dowiedzieć się, co się tu do cholery wydarzyło - zgodził się Kennick, przeszukując pomieszczenie. Gdy skończył, rozejrzał się po korytarzu.
- Sprawdzę jeszcze to rumowisko na końcu korytarza. Jeśli nie będzie zbyt łatwe do przebicia się, to nasze zadanie tutaj skończone - rzucił, po czym ruszył we wspomnianym przez siebie kierunku.
W tym czasie Sadim rozejrzał się po pomieszczeniu, wypowiedziawszy wcześniej krótką prośbę do Nethysa o obdarzenie go błogosławieństwem wykrycia magii. Gdy jego brat odszedł korytarzem, zwrócił się do pozostałych.
- Czy któreś z was potrzebuje jeszcze magicznego leczenia? Dzięki tej błyskotce będę mógł trochę pomóc - uśmiechnął się, trzymając w dłoni magiczną perłę.