Darken

Recenzja będzie krótka, bo i dużo do napisania nie mam.
Anime opowiada o perypetiach pewnego chomika(standard), jej (a co) pani oraz faceta który jest w luźnym związku z właścicielka zwierza ww.
Ostrzegam teraz że anime nie jest dla młodszych osób(powiedział bym że dopiero od 18 lat ale sam tylu nie mam), ponieważ wiele gagów krąży wokół seksu wspomnianej pary. Ebichu stara się podgrzać ich intymne stosunki("i wtedy on z pozycji snajperskiej wystrzelił..."), stara się przypodobać swojej właścicielce(wydaje się że ona nie lubi swojego szczurka, ale gdy Ebichu zachorowała to troskliwie się nia zajmowała), lub sprać szminkę z majtek od faceta(rulez!). Wszystkie te zagrywki kończą się uderzeniem/kopniakiem/wywaleniem na balkon co obrazowane jest trochę nieuzasadnioną ilością krwi(mnie się podoba).

Humor jest świetny, świeży(bo nie znany nam polakom), i zaskakujący. Co do kreski to mogę powiedzieć że dobrze komponuje się z treścią(no dobra, jest bardzo prosta).

Muzyki nie zauważyłem(nie usłyszałem?).

Ocenić tą serie jest trudno, bo gdyby nie humor to nic by nie zostało. Ale w końcu o dobrą zabawę nam chodzi więc
4/5 za humor
0/5 za fabułę
2/5 za kreskę(bo przynajmniej nie ma slajdów)
A zresztą oceńcie sami.

 

__________________
Mroczna wydawnicza małpa przedstawia Gindie, czyli wydawnictwo fabularnych gier karcianych.
Uuuk.