Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-03-2019, 23:28   #66
Plomiennoluski
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
Początkowe zejście do tuneli było dla Zbyszka ciasne, wręcz klaustrofobiczne. Nie był do końca pewien czemu. Może sugestie o trollach lubiących jaskinie były tylko bredniami, może faktycznie wolały mosty, a może zwyczajnie chodziło o różnicę między naturalną skałą, a betonowym przejściem, które dla Kowalika było niemalże jak ciasna dziura w jedną stronę, w dodatku stworzona rękoma człowieka setkę lat temu. Może w końcu chodziło o tło, o którym później wspomniał czarodziej. Cokolwiek by to nie było, nieco lepiej poczuł się dopiero, kiedy tunele się powiększyły i mógł się przeciągnąć.


Kiedy Kocięba wrócił ze zwiadu i obwieścił swoje spostrzeżenia, mechanika przeszedł dreszcz. - Daj znać chwilę wcześniej następnym razem. To się będzie można ustawić i przypilnować, żeby coś ci ciała nie podpieprzyło. Po co ryzykować, jak masz odpowiednie wsparcie? - Rzucił Zbyszek, starając się jakoś przełamać dziwne uczucie, jakie zasiały w nim doniesienia o możliwościach natknięcia się na magiczne tałatajstwo.


Spokojnie zajął swoje miejsce w szyku. Jego pistolet był schowany, karabin przewieszony przez plecy, za to dłonie miał na wierzchu, zdjął nawet rękawiczki bez palców, które zdarzało mu się nosić dość często. Przy odległościach w tunelach MRU, było to w jego wypadku bardziej skuteczne, niż odbezpieczony pistolet a równie zabójcze. Skinął Wysockiemu i Oslo, a potem skupił się na wypatrywaniu zagrożenia jak tylko się dało, oczyma, nosem, włoskami na karku. W przypadku duchów i magicznych bytów manifestujących się zza welonu rzeczywistości, betonowe ściany mogły się okazać tylko lekką upierdliwością na ich drodze.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline