Teoretycznie coś takiego, jak nietoperze mieszkające w jaskiniach, nie powinno być zaskoczeniem, ale teoria to jedno, a praktyka to coś całkiem innego. A tak nietoperzy stanowił dla Axela zdecydowane zaskoczenie... no i nie obyło się bez kłopotów. Na szczęście nie stracił oka.
- Damy radę przeprowadzić kogo zechcemy. - Axel pokręcił głową. - Wystarczyłyby sieci uniesione na jakichś kijach, by żaden nietoperz nikomu nic nie zrobił. Ewentualnie tarcze na głową. Albo choćby płaszcze.
- A skoro sobie poleciały, to który korytarz wybieramy? - spytał.