Jeszcze raz, ciach:
Jutro ostatni dzień na deklaracje, potem ruszam dalej. Osoby, które nic nie zadeklarują potraktuje albo jako marnujące kolejkę, albo od razu dające pass na całą rundę.
Czy taka mechanika byłaby dla Was przejrzystsza i dawała więcej szansy na planowanie?