- To by było na tyle, jeśli chodzi o legowisko monstrum. Żywi się mięsem co mnie wcale nie dziwi.
Gdy rozległo się wycie, Berni aż się wzdrygnął.
- Ki diabeł? Wracajmy po naszych śladach. Pójdziemy za propozycją Wolfganga, ale musimy uważać. Coraz mniej mi się podobają te jaskinie. |