Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-03-2019, 19:09   #264
Zormar
 
Zormar's Avatar
 
Reputacja: 1 Zormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputacjęZormar ma wspaniałą reputację
oc Helma emanowała z kuli, którą dzierżył, a roztaczany wokół blask odpędzał monstra i strach. Jego bóg był z nim, nie można było rzecz inaczej. Będąc obdarzonym jego łaską i wsparciem wiedział, że może dokonać wiele. Wręcz wszystko co było konieczne by osiągnąć swój cel. Cel, na drodze do którego stały teraz dwa paskudne Ettercapy. Włócznia, którą dzierżył już raz zatopiła się w cielsku nieostrożnego potwora i zamierzał sprawić, że stanie się tak ponownie. Miał już ruszyć na najbliższego z nich, kiedy za nim znalazł się krwawiący Mokhrul.

Trzymaj cię blisko mnie! Bierz topór zza mego pasa! – zawołał do niego, po czym szybkim rzutem oka oceniał zmieniającą się sytuację. Walkę należało zakończyć czym prędzej, bowiem jeżeli monstra te rzeczywiście były jadowite mogło się to dla nich tragicznie skończyć. Dlatego też tym co zamierzał zrobić było w pierwszej kolejności zajęcie się tym, który zagrażał co wrażliwszej części kompanii. Niemniej gdyby nadażyła się sposobna okazja do posłania któregoś monstrum na tamten świat to uczyniłby to bez wahania.
 

Ostatnio edytowane przez Zormar : 20-03-2019 o 19:15.
Zormar jest offline