- No jak tam chcesz - nabzdyczyła się Luna niezbyt przekonana czy to wystarczy. A co jak ogry niedowidzą?
- To ty pójdziesz po młodą, bo ja się muszę skupić na zaklęciu; najwyżej dodam jakieś dźwięki... Może wołającą o pomoc dziewicę, co wy na to? - rozkręcała się znowu.