Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-03-2019, 23:24   #72
Plomiennoluski
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
Nietoperze nie przeszkadzały Zbyszkowi aż tak, nie musiał się zbytnio przejmować, że wplączą mu się we włosy. Rogi przyjęłyby główny impet, poza tym, jawiły się gryzoniom jako przeszkoda dla ich echo-radarów. Na dodatek karmiły się głównie robactwem. Minusem była warstwa guana, jakie po sobie zwykle zostawiały w miejscu bytowania. Było dziwnie, ale prawie sielankowo, dopóki dziwna aura nie zmroziła wszystkich. Po odgłosach w komunikatorze był pewien, że nie tylko on to poczuł. Prawie, jakby piekło zamarzło.


Kiedy dostał informację o granacie, zasłonił się połą pancernego płaszcza, jednocześnie przyklękając, żeby zminimalizować potencjalne odłamki, które by w niego poleciały. Na szczęście, nie było to żadne nowoczesne uber cudo, które zmieniłoby całą sekcję tunelu w jedno zawalisko. Zmełł w ustach przekleństwo, nie zaczynało się dobrze, ale nie było też póki co tragedii.


Przez chwilę miał zamiar rzucić się do starcia bezpośredniego, dobrze widząc sylwetki przeciwników w astralu, jednak ogień, jaki otworzyli towarzysze broni po rozkazie elfki, nieco pokrzyżował mu plany. Niezrażony zmianą planów, sięgnął po karabin i posłał w jarzące się wręcz dla niego cele kilka krótkich serii, zmieniając co chwila pozycję.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline