Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-03-2019, 10:41   #121
Fenrir__
 
Fenrir__'s Avatar
 
Reputacja: 1 Fenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputację
Franko poklepał po plecach wychodzącego Dannego.
- Dzięki stary - szepnął cicho.
Dany tylko westchnął kręcąc głową i ruszył schodami w dół.

Franko jeszcze raz obrzucił dziewczynę spojrzeniem po czym ruszył w głąb mieszkania. Po chwili przyniósł ręcznik i duży ciepły koc. Podał wszystko dziewczynie z uśmiechem na swej kwadratowej twarzy po czym opadł na krzesło, które jęknęło w wyrazie protestu.

- Skoro już siedzisz mokra w naszej kuchni możemy chyba przejść na ty. Możesz wołać na mnie Franko - mówiąc to wyciągnął dłoń do dziewczyny - Tommiego pewno znasz, on to zawsze taki wylewny, nie to co inni. - Franko uśmiechnął się z własnej gry słów. Jego humor stawał się coraz cięższy wraz ze wzrostem jego wagi - Nie bądź taki namolny młody! Daj się dziewczynie zagrzać i wysuszyć trochę, bo tak szczęka zębami, że nic nie zrozumiemy z tego co chciała by nam powiedzieć.

W oczy wręcz od razu rzuciła się jedna rzecz. Dziewczyna zmarznięta piła gorącą herbatę, Tommy pił wodę, ale nie zaproponował nic wielkoludowi, ani ten sam nic nie brał do picia. Siedział w koszulce bez rękawów, jak gdyby nigdy nic mimo, że przyszedł z mrozu i do tego jakoś dziwnie rzadko oddychał, a do tego młodszy chłopak zupełnie na to nie zwracał uwagi.
 
Fenrir__ jest offline